TOP 5: Najlepsze darmowe narzędzia dla marketera

W codziennej pracy marketera spotykamy się z wieloma zadaniami, które choć nieskomplikowane, mogą nieźle uprzykrzyć życie. Z pomocą mogą nam wtedy przyjść sprytne i darmowe narzędzia dla marketera, które ułatwią nam pracę i pomogą poradzić sobie z codziennymi wyzwaniami, jakie spotykamy w działach marketingu. Sprawdźcie, które narzędzia warto naszym zdaniem przetestować i tym samym uprościć rozwiązywanie zawodowych problemów!

 

SimilarWeb

www.similarweb.com

narzędzia-dla-marketera

Potrzebny szybki monitoring konkurencji? Rzut okiem na to, jak to robią nasi rywale? Jak pozyskują ruch, ile miesięcznie sesji mają ich serwisy i w jakim stopniu pozyskanie użytkownika jest uzależnione od reklamy? Albo na ile naprawdę możemy wycenić serwis naszego potencjalnego partnera biznesowego, który zrobił na nas wrażenie wspaniałymi statystykami popularności swojej strony?

SimilarWeb to bardzo proste, ale nawet w wersji bezpłatnej, bardzo dużo dające narzędzie. Pozwala na wygenerowanie dosłownie w kilka sekund raportu zawierającego podstawowe dane o stronie, którą sprawdzamy. Dostępne jest w dwóch wersjach – jako wtyczka/rozszerzenie do przeglądarki internetowej lub w wersji webowej na podanej wyżej stronie. W obu przypadkach powstaje czytelny raport, który pomaga nam porównać podstawowe informacje oraz określić orientacyjną siłę serwisu w porównaniu do innych stron internetowych w danym kraju, w danej branży lub ogólnie na całym świecie.

Rebrandly

www.rebrandly.com

Podstawowe narzędzie dla osób, które często tweetują, choć nie tylko. Rebrandly pozwala skracać długie linki, ale jego podstawową zaletą jest to, że umożliwia skracanie w posiadanej przez nas domenie. Jak to wygląda w praktyce? Adres strony solv.pl/top-5-najlepsze-darmowe-narzędzia-dla-marketera jest kompletnie nie do użycia na Twitterze, który nawet po zeszłorocznym zwiększeniu limitu znaków na tweeta wymaga od właściciela profilu dużej zwięzłości. Tak długi link to po prostu marnowanie cennych znaków. Z kolei, wykorzystując popularne Bitly, można w wersji bezpłatnej jedynie wygenerować adres w domenie Bit.ly.  Co na to poradzić? Z pomocą Rebrandly możemy tak długi adres zamienić, np. na solv.pl/Top5narzędzi albo przy odrobinie inwencji na jeszcze krótszy link. Oczywiście, krótkie linki przydają się nie tylko na Twitterze, ale wszędzie tam, gdzie potrzebne jest podanie krótkiego i w miarę intuicyjnego adresu strony.

Niestety, w tym przypadku mamy do czynienia z narzędziem tylko częściowo bezpłatnym. Rebrandly pozwala za darmo wygenerować do 1000 linków. Aby móc skracać kolejne obrandowane adresy potrzebne nam wykupienie jednego z dostępnych pakietów. Mimo to, warto zastanowić się przynajmniej nad przetestowaniem Rebrandly i porównaniem skuteczności skróconych za jego pomocą linków z konkurencją, czyli głównie Bitly.

TinyPNG

www.tinypng.com

Obowiązkowe narzędzie dla posiadaczy blogów oraz wszelkich stron, które bazują na treściach graficznych albo przynajmniej zawierają wiele zdjęć. Długość ładowania stron, nawet w dobie niemal nieograniczonego dostępu do internetu szerokopasmowego, nadal bywa zmorą ich właścicieli. W dodatku, współczesne strony bazują na dużych zdjęciach czy grafikach, które wzbogacają wizualnie doświadczenie korzystania z nich, ale niestety negatywnie wpływają na długość czasu ładowania. W tym momencie na z pomocą przychodzi nam TinyPNG!

Obsługa tego narzędzia jest dziecinnie prosta – wybieramy pliki, uploadujemy je na stronie, a resztę zostawiamy już mechanizmowi kompresji. Warto dodać, że TinyPNG bez strat na jakości zmniejsza rozmiar plików zdjęć lub grafik średnio o około 30-35%. Niewiele? Wręcz przeciwnie! Przy wpisach na blogach, które nierzadko zawierają po 5-10 grafik jest to już spora oszczędność miejsca, ale przede wszystkim lepsze wyniki ładowania strony dla użytkowników oraz dla robotów Google’a, które badają jego szybkość pod kątem pozycjonowania.

Omów z nami swój pomysł

michal-ostrowski-kontakt

Napisz do nas

     

    Answer The Public

    www.answerthepublic.com

    Przydatny dla każdego, kto w swojej pracy opiera się na wzmacnianiu roli ruchu organicznego z wyszukiwarek. Answer The Public to świetne narzędzie do budowania tzw. fraz długiego ogona, czyli fraz składających się z większej liczby słów, które mimo swojego relatywnego skomplikowania są jednak dość często używane przez użytkowników wyszukiwarek. Przykład? Z pewnością do takich fraz należy zapytanie: „jakie są najlepsze darmowe narzędzia dla marketera?”. Co daje długi ogon? Pozwala na zaoszczędzenie pieniędzy wydawanych na pozycjonowanie i reklamę w wyszukiwarkach, ponieważ przebicie się do TOP 10 wyników w tym przypadku jest znacznie tańsze niż w przypadku fraz ogólnych. W dodatku często może przynieść większy ruch na stronie, bo są częściej wyszukiwane przez użytkowników.

    No dobrze, ale jak dowiedzieć się, jakie długie frazy są wpisywane przez naszych potencjalnych użytkowników? Można skorzystać z podpowiedzi wyszukiwarki Google albo znajrzeć na Answer The Public. W tym drugim przypadku wystarczy wpisac słowo kluczowe, a serwis poda nam w wynikach długie ogony, które później możemy wykorzystać przy pisaniu tekstów. W dodatku zrobi to całkowicie za darmo i w bardzo przystępnej formie graficznej! Na marginesie – ATP zasługuje na wyróżnienie także swoim designem!

    Google Analytics

    www.google.com/analytics/

    narzędzia-dla-marketera

    Winston Churchill miał wyznać w Izbie Lordów, że demokracja jest najgorszą formą rządów, ale jeszcze nie wymyślono nic lepszego. Chyba to samo można powiedzieć o Google Analytics! Możemy ponarzekać na niedociągnięcia i nieintuicyjność niektórych rozwiązań, ale nie da się ukryć, że nie znajdziemy chyba równie dobrego, tak łatwo dostępnego i, co chyba najważniejsze, darmowego (jeśli nie przekroczymy liczby 5 milionów odwiedzających miesięcznie, co w praktyce w Polsce oznacza, że zdecydowana większość stron łapie się do tego grona) rozwiązania do analizy ruchu na stronach internetowych.

    Co tu znajdziemy? Wszystko! Od statystyk prowadzonych w czasie rzeczywistym (ile osób w danym momencie przebywa na stronie), przez analizę zachowania użytkowników (które z podstron odwiedzają najczęściej, jakie są najpopularniejsze strony wejścia lub wyjścia) aż po rozwiązania do badania skuteczności e-commerce. Co nam to daje? Pełen ogląd sytuacji i odpowiedź na najważniejsze pytanie – czy nasza strona przyciąga użytkowników, a w kolejnym etapie – czy po prostu zarabia. Co zrobić, żeby podpiąć to narzędzie? Wystarczy jedynie wkleić fragment kodu GA do kodu swojej strony.

    Które z powyższych narzędzi przetestujecie w pierwszej kolejności? A jakie narzędzia dla marketera Wy dodalibyście do tej listy?

    Zobacz także RTB

    Porozmawiajmy o Twoim pomyśle

    Napisz do nas

      Powiązane wpisy

      Masz pytanie zadzwoń lub napisz do nas

      Skontaktuj się z nami